Dwa tygodnie w szkierach

20.10.2014 / WYPRAWY WĘDKARSKIE / SZWECJA

To były dwie wyprawy w jednym. Mogę tak śmiało napisać, pomimo, że spędziłem pełne dwa tygodnie w tym samym miejscu, spałem w tym samym łóżku i łowiłem ryby w tych samych miejscach. Jednak zmieniały się ekipy moich towarzyszy, a przecież towarzystwo to bardzo ważny element każdego wyjazdu, odciskający na nim niezaprzeczalne piętno.

Stegeborg - tam spędziłem dwa tygodnie wiosną 2014 roku

Na wyprawę wyruszyłem promem Stena Line w grupie można powiedzieć rodzinnej, bo towarzyszyli mi zięć Grzegorz Graniczkowski i kuzyn Sławek,Jasiński, a oprócz nich kolega Grzegorza Przemek i Sławka - drugi Sławek - były reprezentant Polski w piłce ręcznej. Samolotem doleciał jeszcze stary kompan Zbyszek Pszczoła. Po tygodniu grupa ta powróciła do Polski, a ich miejsce zajęli przyjaciele i znajomi z Kabat: Ignacy, Krzysztof, Mietek, Sławek, a także kolega Sławka ze Śląska - Darek. Z nimi też powróciłem promem do Polski. Łącznie więc przez Stegeborg (tam to właśnie byliśmy zakwaterowani) przewinęło się poza mną 10 osób.

Wędkowało się bardzo fajnie, bo codziennie łowione były przyzwoite szczupaki. Właśnie rozmiary ryb radowały nas przede wszystkim, bo jeśli chodzi o ich ilość, nie było z tym większych rewelacji - mieściła się ona w granicach szkierowej normy. Średnio łowiliśmy 3-5 sztuk dziennie na osobę, ale rzadko trafiały się ryby mniejsze niż 2-3 kilo. A największe sztuki, których było kilka, dochodziły do pięciu. Ponadto padały bardzo ładne okonie, jazie, leszcze (również na spinning). Pogoda dopisała, pływaliśmy więc dużo poznając nawet dość odległe zakątki szkierów św. Anny. Ponadto dwa razy wyprawiliśmy się na pstrągi i dwa razy na leśne jezioro Malmingen. Szczególnie na tym drugim udało nam się mocno podciągnąć wynik ilościowy wyprawy, bo znaleźliśmy z Krzysztofem sposób na tamtejsze okonie. A więc to był naprawdę udany wyjazd!

Bardziej obszerną relację Grzegorza zajdziecie tutaj: Pierwszy raz w Szwecji

na promie w gdyni - początek morskiej podróży

Nasz domek - wygodny, przytulny, luksusowy, położony blisko przystani

szybkie łodzie pozwolą pływać nawet na najdalsze miejscówki

osobliwa zdobycz - zaskroniec

na pstrągach - grzegorz z tęczakiem

jest też potokowiec

kanapka z marynowanym pstrągiem

awaria silnika - potrzebna była pomoc kolegów

pożegnanie z pierwszą ekipą

i powitanie z drugą

mietek z niezwykłym okazem pstrąga

żegnamy stegeborg

zwiedzamy karlskronę

już na promie - droga powrotna do polski

Szwecja, maj-czerwiec 2014